Zaczynamy.
Niestety ale czuje się wypalony. Za dużo pracy, za mało odpoczynku. Po kilku latach nie mam na nic ochoty. Prawie nic mnie nie cieszy.
Dlatego wpadłem na pomysł jak temu zaradzić. Chociaż moja rodzina ma psa i dwa koty brakuje mi czegoś przy czym nie trzeba myśleć, analizować itd.
W młodości hodowałem już trochę zwierząt (rybki, żółwia, myszki, chomika itd.), oczywiście to można było mieć w małym pokoju. Największy relaks oraz spokój ducha zapewniało mi akwarium. Dlatego postanowiłem wrócić do korzeni i w rogu sypialni zrobić sobie takie centrum relaksacyjne.
Więc do dzieła….
Dodaj komentarz